PIKNIK SAM. TERENOWYCH
Offroad-owy wypoczynek
Mikołaj masz rację tylko że o pracach na terenie dowiaduję się dopiero teraz kiedy weekend mam zaplanowany, a co do uczestnictwach w akcjach Stowarzyszenia - to Cię rozumiem z tym że jest jedno ale takie imprezy powinny być wpisane w kalendarz a nie organizowane "ad`hoc" i każdy powinien brać w niej udział (wiedzieć odpowiednio wcześniej, autko przygotować itd.). Bo albo jesteśmy Stowarzyszeniem i chcemy się pokazywać to to róbmy albo kisimy się we własnym gronie i bagienku. Wg. mnie nie da się połączyć zamkniętego towarzystwa z otwartymi imprezami.
Ja tylko przedstawiłem pomysł na zorganizowanie czegoś i pokazania się. Rozumiem twoją frustrację ale powinniśmy rozdzielić pracę od przyjemności. Jak jest praca do wykonania to napisz co , gdzie , kiedy i czym będziemy robić a później przyjedźmy maszynami i poszalejmy a nie ja np robię 50km plaskaczem po to aby 2 godz popracować. Jak to mówią "jest czas połowu ryb i czas suszenia sieci"-taki dziwnytaki dziwnytaki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM