Opel campo
Poldek dostał trochę po tyłku jak samemu zachciało mi się na grzyby jeżdzić jak wyjechałeś, grzybów nie nazbierałem wcale bo 3 razy ugrzązłem. Przegrzałem go , teraz zaczął prychać, przerywać i gasnąć. Głupio mi też było do chłopaków dzwonić żeby mnie czwarty raz ktoś wyciągał i kupiłem tego Opla, dzięki temu wczoraj znalazłem około 70 kani z tym że połowa już przekwitła i poszła na zasianie nowych miejsc. Dzisiaj też wiaderko kań zebrałem, dosłownie jeżdźę tym Oplem teraz po polach wypatruje kani i zbieram pan zielony wysyp jest niezły.


  PRZEJDŹ NA FORUM