Weekendowe wypady
Kiedy i gdzie jedziemy sobie pojeździć
Krzychu dawaj Frotką jedziemy spokojnie polnymi dróżkami a przy okazji może coś zobaczymy.
Piotrek narazie moja maszyna jest lekko w rozsypce ale jutro po południu powinienem dostać części to się chyba poskładam.
Po kąpieli w zalewie trochę niespodzianek mnie spotkało- nie mogłem wyłączyć Halogenów (musiałem rozłączyć fizycznie), dzisiaj nawet nie pierdnęła dla orientacji , woda w przedniej piaście łożyska do wymiany z simeringiem , rozerwana osłona od przegubu itp... Myślę że w piątek do południa to będzie git.oczkooczkooczko


  PRZEJDŹ NA FORUM